Blog
Prognozowanie

Bullwhip effect - trzy ogniwa łańcucha dostaw

Bullwhip effect, czyli o efekcie byczego bicza słyszeliśmy wielokrotnie. Niewielka zmiana w popycie konsumentów powoduje gigantyczne zmiany w dół łańcucha dostaw. No jasne… i wszyscy to wiedzą, przyjmują na wiarę, bo przecież nikt tego nie zaobserwował na własnych danych, na własnych produktach…

Oczywiście jest jeszcze w sieci, ale także na niektórych szkoleniach gra zwana piwną (ang. Beer Game), która powinna to pokazywać i pozwolić odczuć na własnej skórze, kto wytrąca z równowagi cały łańcuch dostaw. Oczywiście znamy wroga bardzo dobrze – jesteśmy nim my sami!

Ostatnio miałem okazję obejrzeć dane z trzech ogniw łańcucha dostaw:

  1. Fabryka produkująca wyroby, które są sprzedawane na różne rynki. Sprzedaż ta oznakowana jest jako Ex-Factory.
  2. Sell-in, czyli sprzedaż od pośrednika – hurtownika do punktu sprzedaży.
  3. Sell-out, czyli sprzedaż z punktu sprzedaży do klienta końcowego/konsumenta.
trzy ogniwa łańcucha dostaw
 

Nie wskazuję branży, nie wskazuję rynku, ani produktu, bo nie ma to kompletnie znaczenia. Można tylko założyć (z dużym prawdopodobieństwem, bliskim pewności), że im większe wahania będą po stronie konsumenta, tym większe górki i doliny będą po stronie kolejnych ogniw w łańcuchu dostaw.
To jak zatem przedstawiały się dane na poszczególnych etapach?
Tak wygląda popyt na tzw. Sell-Out, czyli jaka jest zmienność w popycie u klientów ostatecznych / konsumentów.

sell-out
 

Tak wiem, że nie ma skali i nie wiadomo, czy mówimy tu o setkach tysięcy, czy milionach. Znowu – nie ma to takiego znaczenia, jak się porówna do zmienności popytu na kolejnych ogniwach. Mogę tylko dopowiedzieć, że CV (coefficient of variation – współczynnik zmienności) to 0,11.

A jak wygląda sprzedaż jedno ogniwo w dół łańcucha dostaw?

sell-in
 

By była jasność – skala jest stała – taka sama! Już widać, że zmienność jest 3x większa i to samo pokazuje CV, który jest równy 0,3. Super! A co widzi fabryka?

ex-factory
 

Himalaje to przy tym pikuś, a CV rośnie do 0,5! Jeszcze piękniej wygląda to wszystko na jednym obrazku, gdzie możemy to wszystko zsynchronizować:

 

Dlaczego to takie istotne? Czemu ma to służyć? Kilka spraw:

  1. Co będzie łatwiej prognozować? Gdzie uzyskamy lepszą prognozę – z mniejszym błędem systematycznym, a przede wszystkim losowym? Oczywiście – na poziomie Sell-Out. Dlatego wielu speców od prognozowania w kółko powtarza: jeżeli tylko możecie to prognozujcie na poziomie całego rynku, na poziomie klienta ostatecznego – konsumenta. Będzie tam spokojniej, a przede wszystkim, z mniejszym błędem.
  2. Znając popyt konsumenta, wiem, że większa sprzedaż dzisiaj do punktu sprzedaży od hurtownika to mniejsza sprzedaż jutro. Podobnie w przypadku większej sprzedaży z fabryki do hurtownika dzisiaj, to mniejsza sprzedaż jutro. Produkty nie wyparowują z magazynów hurtowników i punktów sprzedaży. Musi je kupić konsument, wielu konsumentów i dopiero wtedy będą zamówienia od pośredników.
  3. Monitorując zapasy nie tylko u nas, ale także u hurtowników oraz w punktach sprzedaży (nie zawsze jest taka możliwość) możemy lepiej, efektywniej zarządzać dostępnością produktu oraz poziomem obsługi klienta w przypadku, gdy coś niedobrego stanie się w naszej fabryce (awaria, problemy jakościowe, itp.).

Same korzyści z transparentnego łańcucha dostaw!

 

Autor: Konrad Grondek, MPM Productivity Management

Bądźmy w kontakcie

Facebook LinkedIn